Kiedy Geza po raz pierwszy powąchał wyizolowane Iso E Super, coś kliknęło. „Zdałem sobie sprawę, że wspólnym mianownikiem wszystkich zapachów, które lubiłem, było to, że zawierały dużą jej dawkę. Iso E Super jest bardzo nietypowa. Nigdy nie masz jej dość. Jedno powąchanie i chcesz całą butelkę. To jak narkotyk”. Schoen zaczął eksperymentować, tworząc zapachy zawierające Iso E Super w niespotykanych proporcjach. Pewnej nocy poszedł o krok dalej. Idąc na drinka z przyjacielem, zasugerował, żeby spryskać się tylko samą cząsteczką tego aromatu.

Efekt był natychmiastowy. Ledwie usiedli przy barze, podeszła kobieta, by zapytać o ich zapach. Gdy Schoen z nią rozmawiał, stało się jasne, że łącznikiem pomiędzy zapachami, które lubiła, była duża dawka Iso E Super. Schoen zdał sobie sprawę, że coś jest na rzeczy. Jego propozycja była odważna. W hołdzie temu tajemniczemu atraktantowi stworzył dwa zapachy. Jeden z nich zawierał bezprecedensowe 65% cząsteczki. Reszta formuły składała się ze składników zaprojektowanych jedynie w celu podkreślenia jej akordu. Był to radykalny ruch. Drugi zapach był całkowicie nonkonformistyczny. Zawierał tylko cząsteczkę Iso E Super. „Pomyślałem, że ten spodoba się tylko artystom, dziwakom, outsiderom”.

Bardzo się pomylił. Od momentu wprowadzenia na rynek w 2006 roku Escentric Molecules był fenomenem. Każda z pięciu wydanych kompozycji skupia się na tych rzadkich cząsteczkach zapachowych, które mają wyjątkowy blask i taką głębię charakteru by używać ich solo. Escentric Molecules zawdzięcza swoje istnienie nie występującej w naturze cząsteczce. Iso E Super została stworzona w laboratorium na IFF w 1973 roku. Molekuła ta pozostała nieznana poza światem perfumerii, aż do wprowadzenia Escentric Molecules, chociaż jego nieuchwytna obecność unosi się w stosunkowo niskich stężeniach w tle wielu zapachów zarówno dla mężczyzn, jak i kobiet. Wśród perfumiarzy ceniona jest za aksamitny i otulający efekt.