Houbigant jest to najstarsza francuska manufaktura perfumeryjna założona w 1775 roku. Innowatorskiemu zmysłowi marki zawdzięczamy wiele odkryć, które uformowały świat perfumeryjny. Houbigant był twórcą zapachów dla monarchów Europy. Wśród historyków krąży teoria, że królewski status Marii Antonini, uciekającej z ogarniętego Rewolucją Francuską Paryża, zdradziły jej perfumy Houbigant. Jedynie członkowie rodziny królewskiej i dworu mogli sobie bowiem pozwolić na zapachy tej marki. Napoleon i Józefina byli miłośnikami marki – przypuszcza się, że podbojom militarnym cesarza towarzyszył dostojny flakon ulubionych perfum francuskiej marki.
Zachwytu dla wód perfumowanych Houbigant nie ukrywali również Napoleon III, car Aleksander III i – miłośniczka perfum – cesarzowa Wiktoria. Intensywnie kwiatową wodę perfumowaną Quelques Fleurs l'Original uczyniła słynną Księżna Diana, gdyż najbardziej odpowiadała jej wymagającemu gustowi. Użyła jej m.in. podczas ceremonii ślubu z Księciem Karolem. W zapachach francuskiej marki gustował również ekstrawagancki Oscar Wilde. Wymieniać słynnych miłośników perfum Houbigant można w nieskończoność, a to wszystko dzięki doskonałej jakości, idealnie wyważonej koncentracji i przede wszystkim – klasycznym i jednocześnie innowacyjnym zapachom.
Jednym z najważniejszych dokonań Houbigant jest klasyczny męski zapach Fougère Royale. Wydany w 1882 (!), w 2010 doczekał się wznowienia i na nowo zdobył rynki światowe, potwierdzając swój kultowy status. Innowacyjny zapach podbił gusta francuskich koneserów i dał początek nowej rodzinie perfum męskich naśladującej woń mchu i paproci, zwanej fougère. Otwarcie perfum zachwyca mieszanką musujących olejków cytrusowych i śródziemnomorskich ziół w towarzystwie chłodnej lawendy i delikatnie gorzkawego marokańskiego rumianku. Aromatyczne serce eksponuje męski charakter kwiatu geranium i róży, wzmocnionych pikantnymi przyprawami – cynamonem, pieprzem i goździkiem. Baza zapachu – której nuty przeplatają się już w sercu i otwarciu – odsłania w pełni prawdziwą naturę perfum dzięki wodnistym nutom mchu dębowego doprawionego paczulą, szałwią, bobem tonka (kumaryną). Ten klasyczny już zapach zachwyca wodnistym, tajemniczym charakterem i jest nieodłącznym punktem garderoby mężczyzny gustującego w klasyce.
Quelques Fleurs l'Original był kolejnym innowacyjnym odkryciem Houbiganta – tym razem z 1913 roku. Po raz pierwszy bowiem udało się skomponować bukiet nut kwiatowych o tak jednolitej fakturze. O delikatnej urodzie wody perfumowanej świadczy to, że darzyła je szczególnym uczuciem Księżna Diana. To właśnie tego zapachu używała podczas ceremonii ślubnej. Otwarcie urzeka radosnym połączeniem słonecznych nut cytrusowych z wiosennymi akordami zielonymi. W sercu znajdziemy niesłychanie bogaty bukiet kwiatów, dzięki czemu zapach zawdzięcza miano doskonałego zapachu kwiatowego. Czujemy tu konwalię, absolut jaśminu, miodowy ylang-ylang, goździk i kwiat pomarańczy. Podstawa zaś tworzy dojrzałą mieszankę drzewa sandałowego, bobu tonka, mchu dębowego, wanilii i miodu. W ofercie marki znajdziemy również Quelques Fleurs Royale i nowość Quelques Fleurs Jardin Secret.
Iris des Champs to zapach, który przez wielu jest uważany za najdoskonalszą interpretację akordu irysowego w perfumiarstwie. Pozyskiwana z kłączy rośliny (kwiaty bowiem mają dużo skromniejszą woń) niezwykle droga esencja kojarzyć się może z nutą pudrową, słodkawą i delikatnie drzewną. Jednakże perfumiarze domu Houbigant wykazali się kreatywnością i stworzyli zapach mający na celu oddanie ich wyobrażeń na temat ledwo wyczuwalnej woni kwiatu irysa. Rześkie otwarcie z bergamotki, konwalii i różowego pieprzu nastraja pozytywnie i zapowiada wiosenny, pogodny charakter kompozycji. W sercu wyczuwamy mieszanką jaśminu, ylang-ylang i oczywiście irysa. Podstawa stanowi dostojny finał z wanilią, piżmem i nutami drzewnymi na planie pierwszym.
Daj się uwieść klasycznej urodzie zapachów kultowej francuskiej marki Houbigant.