Bois Imperial to bez wątpienia objawienie ostatnich lat. Zapach ten zrewolucjonizował rynek perfum niszowych i wyznaczył swojego rodzaju „nowy trend” wśród kompozycji drzewnych. Woda perfumowana Essential Parfums Bois Imperial, stworzona przez mistrza Quentina Bisch’a, zestawia mistyczny taniec pikantnego, czarnego pieprzu, paczuli i wetiweru oraz bazylii ze słynną, magiczną wręcz molekułą Akigalawood. Molekuła ta , opatentowana przez Givaudan, to unikalna frakcja olejku z paczuli, którą pozbawiono, charakterystycznych dla niej, cech „ziemistości” i „wilgoci”. Zyskała ona bardziej ciepły, zmysłowy i drzewny aromat z akordami pieprzu i agaru.
Quentin Bisch, wykorzystując w swojej kultowej kreacji – Bois Imperial molekułę Akigalawood oraz zestawiając ją ze świeżo – pikantnymi dodatkami i dodatkowo osadzając na cudownej, otulającej bazie zbudowanej na kanwie Ambrofix’u (chyba najlepszego obecnie następcy słynnego ambroxanu), stworzył prawdziwe dzieło sztuki, które podoba się każdemu i podbiło świat. Za sukcesem tej kompozycji stoi niewątpliwie również i samo przesłanie oraz strategia marki Essential Parfums – jej kreacje są dostępne dla niezwykle szerokiego spektrum odbiorców, z uwagi na atrakcyjną cenę, całą plejadę gwiazd, które zatrudniono do współpracy przy tworzeniu kompozycji (m.in. Olivier Pescheux, Anne Flippo, Nathalie Lorson czy Fabrice Pellegrin) czy ekologiczne podejście (np. alkohol używany w perfumach pochodzi z buraków cukrowych).
Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom klientów, jakiś czas temu marka Essential Parfums postanowiła wzbogacić swoją ofertę o perfumowane dodatki, które będą uzupełnieniem konkretnych kreacji – powstały świece zapachowe, kremy do rąk, mydła czy płyny do prania. Najnowszym dzieckiem Essential Parfums jest jednak produkt wyjątkowy. Quentin Bisch ponownie stanął na wysokości zadania i wyczarował Essential Parfums Bois Imperial Extrait – nową, bardziej gęstą, mroczną i tajemniczą odsłonę kultowego Bois Imperial. Tym razem podaną w koncentracji czystych perfum o niesamowitej trwałości i projekcji.
Należy jednak wyraźnie zwrócić uwagę, że nie jest to po prostu bardziej skoncentrowana wersja podstawowego Bois Imperial – to całkiem nowa kompozycja! Oczywiście DNA pierwowzoru jest bezsprzecznie wyczuwalne, ale wersja Extrait od pierwszego powąchania wydaje się mocniejsza, bardziej zdecydowana, głębsza i „ciemniejsza”. Baza perfum, wzbogacona o cedr, labdanum oraz żywicę jodłową, zyskała całkiem nowe brzmienie. Mroczne, balsamiczne i lekko dymne zakończenie sprawia, że Bois Imperial Extrait będzie idealnym wyborem dla osób, które odnajdywały klasyczną wersję odrobinę za delikatną, poszukują czegoś nowego, szczególnie na okres jesienno-zimowy lub też zamierzają używać wersji perfumowanej w ciągu dnia, a czystych perfum wieczorem lub na specjalne okazje. Po wersję Extrait mogą sięgnąć także Ci, którym podobała się inna kreacja Essential Parfums – Patchouli Mania. Jesteśmy bardzo ciekawi Waszej opinii na temat nowej wersji oraz przemyśleń dotyczących różnic pomiędzy ekstraktem, a klasyczną wodą perfumowaną.
